Syrop z pędów sosny
Wielu z nas w okresie przeziębienia i grypy szuka specyfików, które szybko postawią nas na nogi. Tymczasem jednym z najlepszych środków na ból gardła jest sosna, a dokładnie syrop z jej młodych pędów. Warto już teraz pomyśleć o jesiennych niedyspozycjach zdrowotnych, ponieważ najlepszy syrop robi się w maju.

Właściwości
Syrop z sosny warto stosować przez cały rok, poprawi on odporność i wzmocni organizm. Ma również działanie wykrztuśne i bakteriobójcze. W dodatku jest niezwykle łatwy w przygotowaniu. Syrop z młodych pędów sosny najlepiej zrobić w maju, pędy zawierają wtedy najwięcej dobroczynnych składników.

Syrop z pędów sosny zawiera:
• witaminę C – zwalczającą wolne rodniki i poprawiającą odporność,
• sole mineralne – mają one dobry wpływ na kości, a także normują gospodarkę wodną organizmu,
• węglowodany – cukry podnoszą poziom energii w organizmie,
• flawonoidy – działają przeciwzapalnie, moczopędnie, rozkurczowo i przeciwutleniająco,
• gorycze – w niewielkich ilościach poprawiają apetyt, mają działanie kojące, a nawet uspakajające.
Syrop z sosny jest prostym w przygotowaniu, naturalnym antybiotykiem, który pomoże w walce z wieloma objawami choroby, nie tylko złagodzi dokuczliwe objawy nieżytu górnych dróg oddechowych, ale również znacznie skróci czas rekonwalescencji. Przeciwwskazaniem do stosowania syropu sosnowego jest astma i krztusiec.

Przepis
Najlepsze pędy to te jasnozielone (w brązowych szypułkach), maksymalnie do 12 cm długości. Powinny być lepkie (pełne soku). Zebrane pędy należy bardzo ostrożnie opłukać pod wodą. Pędy można pokroić na kawałki około jednego centymetra lub zgniatamy w moździerzu (dzięki temu lepiej puszczą sok). Do słoika wkładamy na przemian pogniecione lub pocięte pędy i cukier. Warstwa pędów powinna mieć mniej więcej trzy centymetry grubości, na nie sypiemy około czterech łyżeczek cukru. I tak aż do zapełnienia słoika. Na sam koniec możemy wlać odrobinę wody. Słoik porządnie zakręcamy i odstawiamy. Czas odstawienia zależny jest od pogody, jeśli jest słonecznie wystarczy od tygodnia do około trzech, jeśli pogoda jest pochmurna i mało słoneczna trzeba poczekać dłużej. Powstały syrop przelewamy do małego, dobrze wyparzonego słoiczka, najlepiej przez sitko o niewielkich oczkach. Gotowy syrop należy przechowywać w chłodnym i ciemnym miejscu.