Na Kujawach nazywana jest banią. W uniwersum Harry’ego Pottera była głównym składnikiem najpopularniejszego wśród czarodziejów napoju – soku dyniowego. W Polsce natomiast dynia nie cieszy się powodzeniem. Zainteresowanie tym warzywem pojawia się przed Halloween. Dynia jest w końcu symbolem tego święta, więc każdy szuka największych egzemplarzy, by móc je fantazyjnie wydrążyć. Rzadko jednak widujemy dynię… na talerzu.

Obieranie dyni jest dość czasochłonne. Ma ona dość grubą skórkę, a w środku – mało miąższu. Niewprawieni kucharze bez odpowiedniego przygotowania mogą więc zniechęcić się do tego warzywa. Jest jednak bardzo prosty sposób na to, by pozbyć się skórki z dyni – i to bez użycia noża. Jeżeli planujesz zrobić z niej jakiś sos, zblendować na zupę lub dodać pokrojoną w kostki do sałatki, możesz włożyć ją do piekarnika. Wystarczy pokroić dynię na mniejsze kawałki, ułożyć ją na papierze do pieczenia, włożyć do piekarnika nagrzanego do ok. 170-180° i wyjąć po 30 minutach. Z takiego upieczonego warzywa, skórka będzie schodziła bardzo łatwo. Przed włożeniem dyni do piekarnika, możesz posypać ją przyprawami i polać kilkoma kroplami ulubionego oleju, by od razu nabrała smaku. Innym sposobem jest oczywiście użycie noża. W Internecie można znaleźć dużo filmów instruktażowych, z których dowiesz się, jak nacinać dynię, by obieranie jej było przyjemniejsze.

Dynia jednak w Polsce kojarzy się we większości z konfiturami, które albo się kocha, albo nienawidzi. Smak tego warzywa jest bardzo specyficzny, słodkawy i przez niektórych opisywany jako mdły. Dynia jest jednak źródłem wielu wartości odżywczych – zawiera ona min. kwas foliowy, beta-karoteny, kwasy organiczne oraz żelazo. Zdecydowanie warto włączyć ją do swojej diety, zwłaszcza, gdy jest na nią sezon.

Popularną przekąską są pestki pozyskiwane z dyni. Mają bardzo dużą zawartość magnezu, dzięki czemu pomagają w lepszym utrzymaniu koncentracji oraz poprawia kondycję układu nerwowego. Jeżeli chcemy podbić sobie poziom tego minerału, możemy sięgnąć po czekoladę – zdecydowanie zdrowszą opcją są jednak pestki dyni. Znajdziemy je często w wieloziarnistym pieczywie. Pestki dyni zajadano w przypadku obecności pasożytów w organizmie. Zauważono, że ich spożywanie znacznie upośledza proces rozwoju pasożytów, pomaga w wydalaniu ich z organizmu. Pestki są jednak niestety dość kaloryczne – składają się we większości z tłuszczu. Należy więc uważać, by podczas ich chrupania nie zatracić się i nie zjeść całej paczki – opakowanie 100g może dostarczyć nawet 600kcal! Kaloryczność pestek nie powinno nas jednak powstrzymywać przed wprowadzeniem ich do swojej diety. Wystarczy dodać małą garść do jogurtu, owsianki lub sałatki.

Dynię możemy również wykorzystać na wiele sposobów w kuchni. Poza wcześniej wspomnianymi konfiturami, z dyni możemy zrobić pyszną zupę. Wystarczy ją poddusić z odrobiną masła do momentu, aż zrobi się papkowata. Wtedy możemy ją doprawić tak, jak tylko nam to odpowiada i zblendować na gładką masę. Pieczona dynia może być także świetnym dodatkiem do sałatki, kaszotto lub makaronu. To warzywo pasuje idealnie do mięsa – wystarczy ją zamarynować, a potem dodać do potrawy w formie aromatycznego puree. Jeżeli chcesz zachęcić swoje dzieci do zdrowszego jedzenia, możesz ukryć dynię pod fasadą frytek. Pokrój jej miąższ na cienkie paski, upiecz, a potem dopraw solą, granulowanym czosnkiem i pieprzem. Weganie i wegetarianie z całą pewnością pokochają kotleciki z dyni. Wystarczy zetrzeć na tarce miąższ, doprawić uzyskaną masę przyprawami do mięsa, uformować ją w formie kotletów, a potem usmażyć na patelni.

Wiesz już, że dynię, która zalega w twoim ogródku lub w markecie, możesz wykorzystać na ogrom sposobów. W tym roku koniecznie musisz dać jej szansę!