W miejscowości Suzhou w Chinach możemy znaleźć pomnik upamiętniający kapustę pekińską. To warzywo sprawiło, że kraj ten stał się bardziej rozpoznawalny na świecie. Gdy w latach 30 ubiegłego wieku kapusta pekińska zagościła na amerykańskich stołach, wszyscy byli zaintrygowani pochodzeniem jej nazwy. W ten sposób, świadomość o Chinach i ich naturalnych skarbach rosła. W Polsce warzywo to pojawiło się niedawno, jednak cieszy się pewną popularnością wśród ogrodników i działkowiczów.
Kapusta pekińska znacznie różni się naszej rodzimej głowiastej. Kształtem bardziej przypomina bakłażana – jest podłużna i wąska. Jej liście są pofalowane i owalne. Idealnie nadaje się do przyrządzania potraw azjatyckich, ale… nie tylko. Z „pekinki” przygotujemy także pyszne, pełne witamin surówki. Gotowanie z kapustą pekińską należy rozpocząć od jej odpowiedniego przygotowania – musimy usunąć zewnętrzne liście. Następnie możemy przystąpić do siekania. Aby zachować świeży smak „pekinki” i jej wartości odżywcze, należy podawać przyrządzane z niej potrawy od razu po przygotowaniu.
Kapusta pekińska nie jest jednak warzywem prostym w uprawie. Przede wszystkim, nie przepada za słabymi glebami. Dla „pekinki” powinniśmy znaleźć żyzny kawałek gleby, który będzie bogaty w próchnicę, a jego odczyn pH musi być obojętny (7 pH). Jej system korzeniowy jest bardzo słaby – ma problemy, by przebić się przez zbitą glebę. Zdecydowanie lepiej rozwija się w ziemi przepuszczalnej, która dobrze trzyma wilgoć. Stanowisko dla kapusty pekińskiej powinno być nasłonecznione i najlepiej, by wcześniej rosły na nim ziemniaki lub pomidory. Abyśmy mogli cieszyć się dużymi plonami, „pekinkę” powinniśmy wysiać w odpowiednim terminie. Idealny będzie początek lata – np. końcówka czerwca lub początek lipca. Dlaczego akurat tak specyficzny okres? Im starsza jest nasza „pekinka”, tym niższej temperatury wymaga. Charakteryzuje ją bardzo duża odporność na przymrozki – dobrze znosi temperatury nawet poniżej zera. Niska temperatura w późniejszym stadium rozwoju znacznie ogranicza prawdopodobieństwo, że kapusta wytworzy kwiatostan – a przecież nie o to nam chodzi. Gdy jest ona na etapie zawiązywania główki, temperatura nie powinna przekraczać 15 stopni.
Przy uprawie kapusty pekińskiej, należy mieć świadomość ryzyka chorób, które mogą zaatakować nasze warzywo. Jest ona niestety bardzo podatna na szkodniki. Jednym z najczęstszych schorzeń „pekinki” jest szara pleśń. Jej pierwszym objawem są brązowe plamy na powierzchni liści, które potem zostają pożarte przez grzyba. Szara pleśń rozwija się, gdy jest wilgotno i chłodno, dlatego zadbajmy on to, by „pekinka” nie miała zbyt mokrego podłoża, gdy temperatura spadnie. Kapusta pekińska jest też szczególnie narażona na kiłę kapusty. Objawia się ona zgrubieniami na korzeniach, które początkowo mają kolor beżowo-biały, a następnie brunatnieją. Kile możemy zapobiec już podczas rozsady – przede wszystkim znaleźć fragment gleby o odczynie obojętnym, o czym wspomnieliśmy już wcześniej. Istotne jest także to, by kapusta pekińska nie była sadzona na tym samym stanowisku nie częściej, niż raz na cztery lata. Dla większej pewności, przy zakupie sadzonek możemy wybrać te, które są uodpornione na kiłę kapusty.
Możemy wspomagać wzrost „pekinki” obornikiem. Jej rośliny bardzo dobrze reagują na nawożenie azotem. Przy dobieraniu nawozów, warto wybrać te, które zawierają potas – zwłaszcza, jeżeli podczas oględzin zauważymy, że brzegi liści bledną i kruszeją. Starajmy się regularnie nawozić „pekinkę” zarówno dolistnie, jak i doglebowo. Poza tym pamiętajmy o częstym podlewaniu. Odpowiednie doglądanie i pielęgnacja zapewnią bogate, zdrowe plony.