Złapało cię przeziębienie? Zanim pójdziesz do lekarza, warto wypróbować najpierw kilka naturalnych sposobów, których od lat używały nasze babcie. W czasach, gdy nie było tylu leków bez recepty, ludzie szukali rozwiązań w… swoich spiżarniach i ogródkach.

Od lat mówi się o syropie z cebuli. Ma ona działanie łagodzące, dzięki czemu idealnie nadaje się na ból gardła. Dodatkowo ten syrop mogą pić nawet dzieci, ponieważ nie zawiera niczego poza samą naturą! Jego przyrządzenie jest bardzo proste. Wystarczy, że posiekasz bardzo drobno 2-3 cebule, przesypiesz je do słoika, a potem zalejesz dużą ilością miodu. Możesz użyć też cukru – miód jest zdrowszy, ale wiele osób ma na niego uczulenie.

Jeżeli masz jeszcze trochę miodu, dodaj go do mleka. A do tej mieszanki… Ząbek czosnku. Czosnek od lat uważany jest za najlepszy, naturalny antybiotyk. Profilaktycznie powinniśmy jeść go codziennie, np. dodając go do kanapek lub obiadu. Gdy chwyci cię przeziębienie, wypij szklankę mleka z miodem lipowym i przeciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku. Pamiętaj jednak, że czosnek nie może być jedzony sam – jest na to zdecydowanie za ostry i możesz źle się po nim czuć.

Masz jeszcze zapas przetworów swojej własnej roboty? Sięgnij po maliny. Dolej je do herbaty i pamiętaj, by jej potem nie słodzić! Cukier osłabi lecznicze właściwości tego pysznego owocu – dodatkowo sok, które puszczą maliny, wystarczająco osłodzi ci dzień.

Nie zapominaj też o najlepszym lekarstwie z dzieciństwa – rosół. Ugotowany na kurze, z dodatkiem warzyw prosto z działki lub ogródka, przede wszystkim poprawi ci humor. Poza tym, rozgrzeje cię, a tym samym pomoże w wypoceniu wszystkich bakterii.

Zanim sięgniesz po lekarstwa, spróbuj tego, co masz pod ręką. A jeżeli nic nie pomoże… pamiętaj, by nie ignorować nawet drobnego przeziębienia i wybrać się do lekarza!