Pytanie to często zadają dzieci. „Dlaczego te drzewka są białe?”. Jeżeli ktoś nadal nie rozumie, na czym polega skuteczność tego zabiegu, dowie się tego w dzisiejszym Cyklu Ogrodnika. W końcu nastał już styczeń, dni są coraz dłuższe, a światła jest coraz więcej. To idealny moment, by pomyśleć o bieleniu.

Po co w ogóle bielimy drzewka? Ten zabieg stosuje się już od wielu, wielu lat. Warto wrócić pamięcią do szkoły i lekcji fizyki, a konkretnie – do kolorów. Czarny przyciąga promienie słoneczne. Biały natomiast odpycha je. Jeżeli pokryjemy korę drzewa białą farbą lub zawiesiną w tym kolorze, możemy mieć pewność, że nie będzie ono pochłaniało tylu promieni słonecznych. I chociaż mogłoby się nam wydawać, że drzewa po kilku miesiącach mrozu potrzebują słońca. Owszem! Nie potrzebują jednak jego nadmiaru. Zmarznięte drzewa muszą nagrzewać się w swoim tempie.

Przegrzanie drzewa skutkuje często powstaniem ran zgorzelinowych. Ich przyczyną jest wystawienie kory na gwałtowną zmianę temperatur. Gdy kończy się grudzień, zazwyczaj następują pierwsze ocieplenia, dni robią się coraz dłuższe, jednak noce nadal są chłodne. Duża dawka słońca w ciągu dnia i jego gwałtowny spadek w nocy może spowodować powstanie ran zgorzelinowych – pionowych pęknięć w korze. Są one nie tylko nieestetyczne, ale są także umożliwiają bakteriom przedostanie się do wrażliwszych części drzewa.

Czy rany zgorzelinowe można wyleczyć? Można – trzeba jednak bardzo szybko zareagować. Zaniedbane pęknięcia mogą być niemożliwe do uratowania. Należy wyposażyć się w specjalną maść, którą trzeba smarować rany, by szybciej się zagoiły. Czasami jednak rana zgorzelinowa może po prostu nam umknąć, możemy jej nie zauważyć. Wtedy, gdy w ranie zalęgną się już grzyby i bakterie, drzewo obumiera.

Zdecydowanie łatwiej jest zapobiegać ranom. Właśnie po to bielimy drzewka! Pomalowane na biało, będą pochłaniały znacznie mniej promieni słonecznych, co zmniejsza ryzyko pojawienia się ran zgorzelinowych.

Czym możemy bielić drzewka? Na pewno nie używamy w tym celu zwykłej, białej farby. Zawarte w niej szkodliwe substancje mogą zaszkodzić naszym drzewkom. Możemy dodać odrobinę farby emulsyjnej do zawiesiny wapniowej. Farba sprawi, że wapno będzie lepiej trzymało się kory drzew, dodatkowo biel będzie mniej przejrzysta, głębsza, co zapewni drzewom lepszą ochronę. W sklepach ogrodniczych możesz zakupić zawiesiny, które wymagają jedynie dodania wody. Taką zawiesinę możesz nakładać na korę zarówno pędzlem, jak i specjalnym opryskiwaczem. Praca z opryskiwaczem jest o wiele szybsza i mniej brudząca. Korzystanie z pędzli ma też jednak swoje zalety. Możesz zawsze do pracy zaangażować pozostałych domowników – zwłaszcza tych młodszych, którzy na pewno ucieszą się z takiego zajęcia.

Pamiętaj o pilnowaniu drzewek. Przy deszczowej pogodzie zawiesina może zmyć się z kory drzew. Warto mieć jej zapas na takie wyjątkowe przypadki.


Pozostałe newsy

Mogilno

Przemysłowa 7a
88-300 Mogilno
tel: +48 (52) 354 85 57
fax: +48 (52) 552 37 41
e-mail: sekretariat@chp-pasze.pl